Nie żyją dwa z pięciu wypuszczonych z oceanarium w La Rochelle żółwi morskich.
Ta smutna wiadomość pojawiła się w mediach w piątek po południu. Znaleziono dwa martwe żółwie morskie, spośród pięciu wypuszczonych na wolność z oceanarium w La Rochelle.
Żółwie morskie odzyskały wolność 2 lipca na plaży Conche des Baleines na Ile de Re. Pracownicy oceanarium w La Rochelle i instytutu badań żółwi morskich wypuścili pięć osobników o imionach: Flot, Francesca, Flamme, Flûte i Fossette.
Dla lepszego zbadania obyczajów i szlaków, którymi poruszają się te gady, zamontowano na skorupach trzech z nich nadajniki GPS stale monitorujące ich ruchy. Właśnie do tej trójki należały Flot i Francesca, które znaleziono martwe. Oficjalne przyczyny zgonu żółwi nie są jeszcze znane; w przewodzie pokarmowym jednego z nich znaleziono kawałki plastiku, natomiast z drugiego z żółwi pozostały tyko skorupa i dwie płetwy; najprawdopodobniej stał się ofiarą innego morskiego osobnika.
Martwą Franczeskę wyłowili portugalscy rybacy. Żółw, pomimo kilku lat spędzonych w oceanarium w Brest, był w stanie przepłynąć w ciągu 34 dni około 1000 kilometrów. Flota znaleziono po 37 dniach od wypuszczenia na plaży Carcans w regionie Gironde. Trzeci z żółwi, który również został zaopatrzony w nadajnik GPS, ma się dobrze. Właśnie przepłynął swój tysięczny kilometr.