Po bardzo optymistycznym sierpniu, w którym nastąpił spadek bezrobocia, wrzesień przyniósł zdecydowanie gorsze wyniki. Liczba osób bez pracy we Francji wraz z końcem wakacji wzrosła, osiągając nowy rekordowy poziom 3,43 milionów bezrobotnych. Tak wynika z danych podanych w piątek przez Ministerstwo Pracy.
Podczas piątkowej konferencji prasowej we francuskim Ministerstwie Pracy podano, że od ostatniego miesiąca bezrobocie wzrosło o 0,6 procenta. Ministerstwo nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie czemu bezrobocie we Francji ciągle rośnie i jak sobie z nim radzić.
Na szczerą wypowiedź zebrało ministra pracy François Rebsamena, który w piątkowym wywiadzie dla Le Parisien wyznał, „bądźmy szczerzy, nie dajemy rady”. Może to tylko potwierdzać jak wielkim problemem dla rządu jest bezrobocie we Francji.
Premier Manuel Valls jako odpowiedź na wzrost liczby bezrobotnych zasugerował reformy w systemie umów o pracę i zasiłków dla bezrobotnych.
Valls, niedawno w jednym z wywiadów zapowiadał, że Francja powinna dokonać przeglądu istniejących umów długoterminowych i krótkoterminowych, w celu połączenia ich w jeden system umów. Propozycja premiera spotkała się z dużym sprzeciwem związków zawodowych.
Do problemu bezrobocia w krajach UE odniósł się, również François Hollande podczas piątkowego spotkania Rady Europejskiej. Jego zdaniem, jedynym i trwałym wyjściem z tej trudnej sytuacji jest wzrost gospodarczy w całej Europie.
M.T