Rozstawiony z numerem 10 Hurkacz stoczył wyrównany pojedynek ze sklasyfikowanym na 43. miejscu w światowym rankingu, a grającym w Paryżu dzięki „dzikiej karcie” Mannarino. W pierwszym secie żadnemu z tenisistów nie udało się przełamać podania rywala i o zwycięstwie decydował tie-break, w którym Polak wykorzystał wszystkie swoje serwisy, natomiast Francuz raz się pomylił.
W drugim secie Hurkaczowi udało się raz przełamać serwis rywala, co okazało się decydujące o jego sukcesie. Trwający godzinę i 50 minut mecz Polak zakończył efektownym asem, których w całym spotkaniu miał aż 20, przy zaledwie pięciu Mannarino.
Walczący w Paryżu o udział w kończącym sezon turnieju ATP Finals Hurkacz zrewanżował się Francuzowi za porażkę w drugiej rundzie tegorocznego Australian Open. W sumie w trzech pojedynkach z tym rywalem odniósł drugie zwycięstwo.
Wynik 1. rundy singla:
Hubert Hurkacz (Polska, 10) – Adrian Mannarino (Francja) 7:6 (7-5), 6:4 (PAP)
Wywiad z Hubertem Hurkaczem tuż po wygranym meczu w Paryżu