Trybunał Obrachunkowy, będący najwyższym organem kontroli we Francji oraz wyspecjalizowanym sądem administracyjnym, skrytykował w październikowym raporcie „archaiczną mapę sądów” w kraju, „nieistniejące zasoby ludzkie” i „inwestycje fantomowe”, pomimo zwiększenia budżetu na funkcjonowanie sądów i innych urzędów o około 22 proc. w latach 2011-2022.
Trybunał w szczególności negatywnie ocenił strukturę terytorialną sądów apelacyjnych, których fundamenty „sięgają czasów Ancien Regime”, jak zauważono w raporcie.
„Sądy apelacyjne niepotrzebnie komplikują funkcjonowanie innych organizacji w publicznej służbie wymiaru sprawiedliwości” – wylicza Trybunał, co zdaniem urzędników utrudnia zwalczanie przestępczości i prowadzi do utraty wiarygodności. Ponadto, pomimo rosnących zasobów finansowych i ludzkich, narastają opóźnienia w wydawaniu decyzji i wyroków.
„Czas rozpatrywania spraw cywilnych wynosi od 14 do 18 miesięcy, w zależności od jurysdykcji, a liczba nierozstrzygniętych spraw cywilnych na koniec 2019 r. wyniosła 1,8 mln” – stwierdził Trybunał.
Trybunał skrytykował również zarządzanie przez sędziów instytucjami oraz „upolitycznienie” części projektów inwestycyjnych, które nie przyniosły pożytku społecznego. (PAP)