Jeśli jest Bóg, spędza najwięcej czasu w Luwrze – przekonuje mnie i innych Joann Sfar, nowofalowiec komiksu. Zanim pałac stał się świątynią sztuki, sam Leonardo da Vinci dopatrywał się doskonałości, również tej artystycznej, w Bogu, ponad wszelką władzą kościelną, a nawet wbrew takiej władzy. Bóg to dzieło doskonałe, matematyczna figura, za której tajemniczym pięknem Leonardo podążał przez całe życie. Zagadkowy uśmiech planetarnej ikony przywiózł on na grzbiecie muła, emigrując z Florencji do Francji, gdzie się oddał pod opiekę króla Franciszka I.
Ta strona korzysta z cookies w celu dostosowania wyglądu oraz realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz Politykę Prywatności.