W dniu otwarcia Pucharu Świata w Rugby, 8 września planowany jest strajk pracowników operatora paryskiego transportu publicznego (RATP). Protest, którego celem jest uzyskanie lepszych premii dla pracowników, może wpłynąć na dostępność transportu dla tysięcy kibiców udających się na Stade de France.
Związek zawodowy FO RATP, który reprezentuje pracowników paryskiego transportu publicznego obsługujących kasy i udzielających informacji pasażerom na stacjach metra i RER, podtrzymał zawiadomienie o strajku na piątek, 8 września. Tego dnia zaplanowana jest ceremonia otwarcia Pucharu Świata w Rugby, a następnie mecz, w którym Francja zmierzy się z Nową Zelandią. Spotkanie odbędzie się na Stade de France w podparyskim Saint-Denis.
Związkowcy domagają się lepszych premii dla pracowników stacji i krytykują „pogardę ze strony kierownictwa”, które nie odpowiedziało na ich postulaty. Podkreślają, że jeżeli ich żądania nie zostaną spełnione, stacje metra i RER pozostaną zamknięte. To z kolei uniemożliwi skuteczne zarządzanie podróżnymi i utrudni im dojazd do stadionu, który jest obsługiwany przez dwie linie metra (12 i 13), zarządzane przez RATP.
W komunikacie FO-RATP wyjaśnia, że choć maszyniści metra i RER otrzymają specjalną premię w wysokości 330 euro oraz dodatkowe premie, dziewięć na dziesięć osób pracujących na stacjach nie otrzyma żadnej dodatkowej rekompensaty, mimo że będą mobilizowani podczas meczów rozgrywanych na tym stadionie.
(KzK)