Beaune powiedział w wywiadzie dla AFP, że jest przeciwny powrotowi do zasad dyscypliny budżetowej, jakie obowiązywały w UE przed ich zawieszeniem z powodu kryzysu z Covid-19.
„Nie można sobie wyobrazić wprowadzenia paktu stabilności i wzrostu w tym samym zakresie co wcześniej” – oświadczył. „Czy potrzebujemy reguł fiskalnych? Na pewno. Czy powinniśmy je przejrzeć? Z pewnością też” – dodał.
W marcu UE zawiesiła stosowanie zasad paktu stabilności i wzrostu. Wśród zobowiązań, których państwa członkowskie nie muszą już obecnie wypełniać, jest zasada, zgodnie z którą ich deficyt budżetowy nie może przekraczać 3 proc. ich produktu krajowego brutto (PKB).
Państwa UE ogłosiły w związku z pandemią Covid-19 ogromne plany kryzysowe wsparcia gospodarek, które mają pomóc ich systemom opieki zdrowotnej i wesprzeć ich gospodarki, przedsiębiorstwa i rynek pracy.
Podczas spotkania ministrów finansów UE 11 września europejski komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni zalecał, aby nie podawać dokładnej daty przywrócenia reguły paktu.
Beaune we wtorkowym wywiadzie mówił również o kosztach transformacji ekologicznej i cyfrowej, określonych jako priorytetowe działania dla rządu Francji.
„Pod koniec kryzysu przywrócimy progi deficytu, ale będzie również większe zadłużenie, które będzie bardzo różniło się od tego, jakiego doświadczyliśmy kilka lat temu w całej Europie” – stwierdził francuski urzędnik.
Prezydent Emmanuel Macron jeszcze przed pandemią mówił w listopadzie 2019 r. w wywiadzie dla „The Economist”, że „debata o 3-procentowej regule deficytów budżetowych krajów UE i 1-procentowym budżecie UE jest debatą innego stulecia.”
PAP