Paryski sąd orzekł, że nie ma dostatecznych dowodów, by dowieść jego aktywnej działalności we Francji w ETA w tamtym okresie. Według oskarżenia, Ternera miał grać kluczową rolę w przeprowadzanych wówczas operacjach. W czasie procesu były szef ETA zarzekał się, że zerwał wszelkie kontakty z terrorystami w 2006 roku.
70-letni Bask był ponownie sądzony w czerwcu na własny wniosek za „uczestnictwo w organizacji terrorystycznej”, po tym jak został skazany zaocznie na osiem lat więzienia w 2017 roku. Wtedy oskarżony ukrywał się przed policją.
Ternera, którego prawdziwe personalia to Josu Antonio Urrutikoetxea, 17 lat ukrywał się we Francji, gdzie został ujęty w maju 2019 r. w regionie Górna Sabaudia. Podawał się wtedy za pochodzącego z Wenezueli pisarza.
Pomimo środowego wyroku uniewinniającego go od zarzutów dotyczących lat 2011 – 2013, Ternera będzie musiał ponownie stawić się przed francuskim sądem w połowie września, tym razem oskarżony o przynależność do baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA w latach 2002 – 2005.
ETA dokonała samorozwiązania 4 maja 2018 r. we francuskiej miejscowości Cambo-les-Bains. Za główny cel w swoich trwających 60 lat działaniach terrorystycznych stawiała sobie utworzenie niezależnego państwa Basków na terenie północnej Hiszpanii i południowo-zachodniej Francji. Wskutek jej akcji terrorystycznych śmierć poniosły, według danych MSW w Madrycie, 853 osoby. (PAP)