Napięta sytuacja na rynku energii może prowadzić do przerw w dostawie prądu w celu konieczności odciążenia sieci. W związku z tym prefekci otrzymają wskazówki, aby przygotować swoje departamenty, nawet jeśli zrzut obciążenia sieci jest na razie wyłącznie hipotezą. Celem jest uniknięcie blackoutu i zapewnienie bezpieczeństwa osób i dóbr.
W przypadku planowanej przerwy w dostawie prądu z trzydniowym wyprzedzeniem zostanie wyemitowany czerwony sygnał EcoWatt. Następnie zostanie opublikowana lista departamentów nią objętych, a dzień wcześniej, o godzinie 17 będzie można sprawdzić, kogo dokładnie przerwa będzie dotyczyć, wpisując adres na stronach internetowych operatorów sieci energii elektrycznej Enedis i RTE.
Nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której odciążenie sieci będzie dotyczyło całego departamentu, każdorazowo będą to tylko mniejsze strefy.
Przerwy w dostawie nie będą mogły trwać dłużej niż dwie godziny i będą realizowane w godzinach szczytowego zużycia prądu tj. między 8 a 13 oraz między godziną 18 a 20.
W razie przerwy w dostawie, aby połączyć się z numerami alarmowymi, konieczne będzie wybranie numeru 112, aby mieć największą pewność na dodzwonienie się. Zadaniem prefektów będzie też zorganizowanie i wzmocnienie obecności policji w miejscach publicznych i patroli, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i otrzymanie pomocy podczas odcięcia połączeń telefonicznych.
Ponadto na obszarach odciętych od prądu nie będzie oświetlenia publicznego. Może dojść do odwołania pociągów i wstrzymania kursowania metra, aby ich podróżni nie utknęli w środku na dwie godziny.
Rząd wraz z Ministerstwem Edukacji Narodowej rozważa także możliwość nieotwierania rano szkół na terenach dotkniętych przerwą w dostawie prądu, aby uniknąć pozostawienia tych placówek bez oświetlenia i ogrzewania.
Z przerw w dostawie prądu wykluczeni zostaną tzw. odbiorcy priorytetowi wśród nich na przykład niektóre obiekty przemysłowe, remizy strażackie, posterunki i komisariaty policji, szpitale. Skorzystają na tym również osoby, których domostwa podłączone są do linii energetycznej zasilającej odbiorców priorytetowych. W takiej sytuacji znajdują się na przykład paryżanie. Prądu ma nie zabraknąć także dla chorych zależnych od domowego sprzętu medycznego zasilanego z sieci.
Rzecznik rządu Olivier Véran zapytany o cel wysyłania okólnika do prefektów uspokajał dziś rano, że nie jest to zapowiedź przerw w dostawach prądu, ale przygotowywanie mieszkańców na każdą ewentualność, gdyż w styczniu mogą wystąpić napięcia w dostawie w przypadku bardzo niskich temperatur i braku spadku jego zużycia.