W czwartek, 13 kwietnia przeciwnicy reformy systemu emerytalnego po raz 12. wyjdą na ulice. Wywiad terytorialny przewiduje, że w całej Francji demonstrować będzie od 400 000 do 600 000 ludzi, w tym od 40 000 do 70 000 w Paryżu, co jest najniższą prognozą od początku mobilizacji.
Inne formy protestów jak blokady w sektorach naftowym, transportowym czy energetycznym, mogą być kontynuowane także po piątkowej decyzji Rady Konstytucyjnej dotyczącej reformy.
W Paryżu pochód manifestantów wyruszy z placu Opery o godzinie 14 i przechodząc aleją Opery, ulicą Rivoli, a następnie ulicą Saint-Antoine, dotrze na plac Bastylii około godziny 19.
Nota wywiadu podaje, że w stolicy „prawdopodobnie” pojawi się od 300 do 600 „żółtych kamizelek” i od 500 do 1000 radykałów, ale osób, które będą starać się zakłócić przebieg manifestacji, wywiad spodziewa się także w innych miastach Francji jak Rennes, Dijon, Brest, Tuluza czy Nantes.
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, aby zapewnić utrzymanie porządku we Francji zmobilizowano 11 500 policjantów i żandarmów, w tym 4200 w Paryżu. (KzK)