Graffiti przeciwko przemocy policyjnej w Stains w podparyskim departamencie Seine-Saint-Denis, na którym widoczne są twarze obu mężczyzn oraz napis „Przeciwko rasizmowi i przemocy policyjnej” zostało uroczyście odsłonięte w czwartek przez mera Stains Azzedine’a Taibi, członka Francuskiej Partii Komunistycznej.
Graffiti rozgniewało związek zawodowy policjantów Alliance, którego delegacja spotkała się w poniedziałek z prefektem lokalnej policji. Prefekt zażądał od mera usunięcia słowa „policyjna” z muralu.
Również w poniedziałek kilkudziesięciu policjantów zebrało się pod graffiti, protestując przeciwko oskarżeniom o rasizm.
Główna demonstracja policji odbędzie się wkrótce przed prefekturą Seine-Saint-Denis w Bobigny. Udział w manifestacji zapowiedziało kilka policyjnych związków zawodowych.
Jest to „ostateczna prowokacja przedstawiciela Republiki, który piętnuje policję” – napisały w oświadczeniach policyjne związki zawodowe, komentując działania mera Stains.
Stains jest tzw. trudnym podparyskim miastem, znanym z napięć na tle rasowym i konfliktów, do jakich dochodzi między policją a lokalną młodzieżą, często o korzeniach imigranckich. Adama Traore zmarł w areszcie policyjnym w 2016 r. w podparyskim Beaumont-sur-Oise dwie godziny po aresztowaniu. Afroamerykanin George Floyd zmarł podczas aresztowania w Minneapolis pod koniec maja.
Na zapowiedziane manifestacje policji zareagował komitet obrony pamięci Adamy Traore „Prawda dla Adamy”.
„Wymazanie mego brata czy zakrycie twarzy, oznacza zaprzeczenie jego istnieniu i wszystkich innych zmarłych w wyniku działań policji (…) To deptanie jego pamięci (…) Ma to na celu lekceważenie prawa i sprawiedliwości, to domaganie się bezkarności policji. (…) To jest bezczeszczenie naszych umarłych” – oświadczyła siostra zmarłego, Assa Traore w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
PAP