Premier Elisabeth Borne w Zgromadzeniu Narodowym ogłosiła podjęcie kroków mających pozwolić na skuteczniejszą walkę z przemocą w szkole.
Zapowiedziała zwiększenie subwencji przyznanych organizacjom, które wspierają ofiary przemocy w szkole i ataków w mediach społecznościowych. Oznajmiła też, że w każdej placówce edukacyjnej wyznaczony zostanie pracownik odpowiedzialny za zgłaszanie przypadków nękania. Od nowego roku szkolnego obowiązkowe ma być szkolenie personelu placówki edukacyjnej z przeciwdziałania przypadkom przemocy. Za pomocą dekretu umożliwione zostanie wydalenie ze szkoły podstawowej ucznia, który był sprawcą przemocy.
13-letnia Lindsay, którą przez osiem miesięcy nękały w szkole inne nastolatki, popełniła samobójstwo 12 maja. W styczniu samobójstwo popełnił dręczony w szkole 13-letni Lucas, a w październiku 2021 roku 14-letnia Dinah. Według raportu francuskiego parlamentu z 2021 roku z przemocą w szkole spotyka się we Francji niemal 700 tys. uczniów rocznie.
Pomimo skarg rodziców i samej Lindsay dyrekcja szkoły nie podjęła środków, aby zapewnić jej bezpieczeństwo. Rodzina zmarłej uczennicy zapowiedziała, że oskarży dyrekcję szkoły o nieudzielenie pomocy w sytuacji zagrożenia. Wobec grupy dręczącej Lindsay wszczęte zostanie postępowanie karne w związku z „nękaniem prowadzącym do samobójstwa” oraz „grożeniem śmiercią”.
Minister edukacji Francji Pap Ndiaye, który samobójstwo Lindsay nazwał „tragedią” i „wspólną porażką”, wezwał dyrektorów szkół do walki z nękaniem, które choć nie jest nowym zjawiskiem, to wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych stało się groźniejsze, a ponadto wykracza poza czas trwania zajęć szkolnych.
Podczas spotkania z rodzicami Lindsay Ndiaye zapowiedział, że odbędzie się narada z udziałem ministrów sprawiedliwości, cyfryzacji i spraw wewnętrznych w sprawie określenia środków do walki z nękaniem w mediach społecznościowych. (PAP)