Czworo maluchów, najmłodsze dwumiesięczne, najstarsze liczące sobie sześć lat. Żadne z nich nigdy nie było na zewnątrz, żadne nigdy nie widziało lekarza. Spały na podłodze, nie potrafiły się porozumieć, były zaniedbane i nierozwinięte. Taki obrazek zastali pracownicy socjalni w jednym z mieszkań w Paryżu.