Żołnierze, którzy pełnili dyżur we francuskim centrum ratowniczym 21 listopada 2021 roku, dostali sygnał o problemach pontonu przewożącego kurdyjskich migrantów przez kanał i ludziach za burtą. Jednak nie rozpoczęli akcji, twierdząc, że łódź jest już na wodach brytyjskich.
Utonęło 27 osób, w tym troje dzieci i dziesięć kobiet. Przeżyły dwie.
Osoby obciążone zarzutami pełniły dyżur we francuskiej Cross Gris Nez, która koordynuje akcje poszukiwawczo-ratownicze na kanale La Manche. (PAP)