Nadwyżka ta powstała głównie w miesiącach lockdownu w 2020 r. (marzec, kwiecień, maj i listopad) – podał Bank Francji. Trend ten utrzymywał się w pierwszym kwartale 2021 r.
Rząd liczy, że pieniądze zgromadzone przez Francuzów podczas kryzysu pomogą w ożywieniu gospodarki.
Minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire powtarza, że rząd nie będzie opodatkowywał oszczędności i nie utworzy nowego podatku. „Moją ambicją jest, aby w 2021 r. było jak najwięcej pieniędzy, aby francuska gospodarka działała” – powiedział szef resortu finansów.
Oszczędności Francuzów muszą „uczestniczyć w tym ożywieniu gospodarczym, oczywiście na zasadzie dobrowolności” – dodał minister. Bank Francji spodziewa się nadwyżki oszczędności gospodarstw domowych wygenerowanej przez pandemię w wysokości 165 mld euro w latach 2020-2021.
„Absolutnie kluczowym czynnikiem, aby te oszczędności przekształciły się w wydatki i bardziej bezpośrednie wsparcie działań od następnego rok, jest zaufanie” – stwierdził w kwietniu szef Banku Francji Francois Villeroy de Galhau.
PAP