Pałac Elizejski poinformował w nocy ze środy na czwartek, że podchodzi sceptycznie do zapowiedzi Rosji o zawieszeniu broni w czwartek w Mariupolu, ponieważ nie jest to pierwszy taki komunikat Moskwy o „lokalnym rozejmie” – podaje francuska telewizja BFMTV.
Rosyjski resort obrony wydał w środę wieczorem oświadczenie, w którym zapowiedział, że zawieszenie broni w Mariupolu miałoby obowiązywać od godz. 10 w czwartek i pozwolić na ewakuację ludności cywilnej z oblężonego miasta do Zaporoża.
Również w nocy ze środy na czwartek dziennik „Le Figaro” poinformował, że ze stanowiska musiał zrezygnować szef francuskiego wywiadu wojskowego, generał Eric Vidaud, któremu zarzucono „niewystarczające” zbieranie i przekazywanie informacji na temat ryzyka inwazji Rosji na Ukrainę.
Dowódca sił zbrojnych Francji, generał Thierry Burkhard, skrytykował na początku marca w wywiadzie dla dziennika „Le Monde” francuski wywiad wojskowy, który w odróżnieniu od wywiadów USA i Wielkiej Brytanii nie przewidział agresji Rosji na Ukrainę i oceniał, że dla Moskwy „podbój Ukrainy miałby kolosalne koszty, a Rosjanie mają (w tej kwestii) inne opcje” – relacjonuje „Le Figaro”. (PAP)