Nie chodzi o mafię ani nawet o Jamesa Bonda. Agent 007 nie ma z tym nic wspólnego. Chodzi o takiego stwora morskiego, którego możemy grillować, marynować w occie winnym, robić z niego przepyszne sałatki i przyrządzać na wiele innych sposobów.
Ta strona korzysta z cookies w celu dostosowania wyglądu oraz realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz Politykę Prywatności.