Według danych MSW w całej Francji na ulice wyszło 69 tysiące osób (84 tys. tydzień temu). W samym Paryżu zgłoszono cztery manifestacje, w których wzięło udział 4000 osób (7 tys. tydzień temu).
Późnym popołudniem na placu Bastylii doszło do starć z policją. Do manifestujących dołączyli chuligani ubrani na czarno niszcząc barierki i słupki drogowe. Jedna osoba została ranna w oko. Zatrzymano 52 osoby.
Do zamieszek doszło również w Evreux. Policja użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć grupę agresywnych manifestantów.
Wieczorem „żółte kamizelki” zaczęły gromadzić się placu Republiki w Paryżu. Według zapowiedzi mają tam spędzić całą noc. Podczas tej tzw. „żółtej nocy” manifestanci mają debatować nad ich żądaniami.
Aktualizacja:
Prefektura policji podała nowe dane dotyczące sobotnich manifestacji w Paryżu.
Zatrzymano 66 osób, z czego 41 trafiły do aresztu. Osiem osób zostało rannych, w tym jeden funkcjonariusz policji.
Plac Republiki, na którym „żółte kamizelki” miały kontynuować manifestację w nocy został ewakuowany przez policję przed godziną 20, po tym jak zamaskowani osobnicy podpalili skutery i barierki.