18 kwietnia 2024
Dyrektywa unijna, która pozwala na wymianę informacji o kierowcach pojazdów, obowiązuje już w 19 krajach UE. Francja podpisała stosowną umowę dwustronną również ze Szwajcarią.
Wybierając się z Francji do innego kraju UE samochodem, warto zapoznać się z obowiązującymi tam przepisami ruchu drogowego, gdyż mogą się one różnić od tych obowiązujących we Francji. W przypadku naruszenia tam przepisów kierowca ryzykuje taką samą karą, jaka obowiązuje mieszkańców tego kraju.
Jeżeli kara nie jest wyegzekwowana na miejscu, niektóre wykroczenia drogowe mogą być podstawą do wszczęcia postępowania transgranicznego.
Dyrektywa UE z 11 marca 2015 roku umożliwia wymianę informacji o wykroczeniach drogowych między państwami członkowskimi.
Francja prowadzi transgraniczną wymianę informacji z 19 krajami Unii Europejskiej: Republiką Irlandii, Szwecją, Belgią, Hiszpanią, Niemcami, Holandią, Polską, Rumunią, Włochami, Wielkim Księstwem Luksemburga, Austrią, Węgrami, Słowacją, Czechami, Estonią, Łotwą, Litwą, Portugalią i Danią. Ponadto wymienia również te informacje ze Szwajcarią na podstawie specjalnej umowy dwustronnej.
Wyjątek stanowią tylko Finlandia, Grecja, Chorwacja, Słowenia i Wielka Brytania (po brexicie).
Wymiana informacji dotyczy ośmiu rodzajów wykroczeń, w tym przekroczenia dopuszczalnej prędkości, przejazdu na czerwonym świetle, jazdy pod wpływem alkoholu oraz niekorzystania z pasów bezpieczeństwa lub kasku w przypadku jednośladów. Kierowca odpowiedzialny za jedno z tych naruszeń w kodeksu drogowego w jednym z wyżej wymienionych państw kilka tygodni później znajdzie mandat w swojej skrzynce pocztowej we Francji. Jednak nie utraci punktów na prawie jazdy.
Po otrzymaniu takiego mandatu nie wszyscy decydują się na jego zapłacenie, nie ponosząc tutaj tego konsekwencji.
Jeżeli jednak zdecydują się na powrót do kraju, w którym złamali przepisy, ryzykują zatrzymaniem podczas prostej kontroli drogowej lub na granicy. Wówczas władze obciążą ich kosztem mandatu i odsetkami za opóźnienie w jego płatności.
