„Termin załadunku paliwa został przesunięty z końca 2022 r. na drugi kwartał 2023 r. Szacunkowy koszt zakończenia inwestycji wzrośnie z 12,4 mld euro do 12,7 mld euro” – przekazał EDF w komunikacie prasowym.
Reaktor nowej generacji Flamanville, którego budowę rozpoczęto w 2007 r., początkowo miał zostać oddany do użytku w 2012 r., ale jego budowa wielokrotnie napotykała problemy techniczne i administracyjne. Koszt początkowy uruchomienia reaktora wzrósł prawie czterokrotnie.
To nowe opóźnienie nie jest zaskoczeniem. Prezes Urzędu Bezpieczeństwa Jądrowego (ASN) Bernard Doroszczuk ostrzegał o opóźnieniach w harmonogramie prac już pod koniec minionego roku.
Francja przygotowuje się do uruchomienia programu budowy nowych reaktorów jądrowych, co ogłosił 9 listopada prezydent Emmanuel Macron, który podkreśla zalety energetyki jądrowej, w kontekście ochrony klimatu, chcąc umieścić atom na listach UE sektorów przyjaznych dla klimatu.
Energetyka jądrowa jest również jednym z tematów kampanii prezydenckiej, w której kandydaci prawicy popierają rozbudowę sektora we Francji, a lewica i Zieloni postulują jego ograniczenie. (PAP)