To zamknięte i dość elitarne wydarzenie, gdyż aby dołączyć do gości, którzy zbierają się w prestiżowych miejscach w Paryżu, trzeba zostać zaproszonym przez organizatorów lub przez któregoś z uczestników kolacji.
Miejsce kolacji do końca utrzymywane jest w tajemnicy, a zaproszone osoby respektują obowiązujący biały dress code.
Kolacje na biało kończą się zawsze przed północą, a biesiadnicy znikają tak, jak się pojawili zostawiając miejsce w stanie, w jakim je zastali.
Wczoraj, tym razem przy Carrousel du Louvre i na placu Zgody biesiadowało 10 tysięcy osób, w tym wielu zagranicznych gości.
Pomysł na białe kolacje przyjął się też w innych miastach na świecie jak Nowy Jork, Montreal, Boston, Tokio, Barcelona, Londyn i wielu innych.