X

Wyszukiwarka portalu iFrancja

Kluski, szpinak i owoce morza

Artykuł wprowadzono: 15 marca 2014




W naszej polskiej kuchni kluski podawane są jako osobne danie lub jako dodatek do mięs i zup. Mają swoje kluski Czesi i Niemcy, mają Francuzi. Jednak prawdziwą „krainą klusek” są Włochy. Wystarczy w pierwszym lepszym miasteczku na Półwyspie Apenińskim zatrzymać się przed sklepem z żywnością, aby dostać bólu głowy od ich bogactwa.
My będziemy faszerowali conchiglionis – kluseczki przypominające kształtem spore muszle. W garnku wcześniej posoloną wodę doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy tam pęczek pietruszki o „płaskich” listkach. Po kilku minutach odcedzamy pietruszkę i wsadzamy do wody z lodem, żeby zachować jej intensywny zielony kolor. Wodę z gotowania ochładzamy i niewielką jej ilość dodajemy do listków pietruszki, po czym je miksujemy.
Do drugiego garnka z gotującą się i osoloną wodą wrzucamy na 10 minut kluseczki muszelki. Nie dłużej, żeby się nie rozgotowały. Muszą być al dente. Po odcedzeniu robimy im zimną kąpiel. Z dużej starannie umytej cytryny zdejmujemy pasek skórki, którą gotujemy, doprowadzając wodę do wrzenia. Proces ten powtarzamy dwukrotnie, za każdym razem w świeżej wodzie. W ten sposób skórka straci nieprzyjemną goryczkę. Teraz gotujemy wodę ze sporą ilością cukru, wkładamy do niej skórkę cytrynową i dalej niech się pichci na wolnym ogniu przez dobrą godzinę. Po wysuszeniu wycinamy z niej niewielkie krążki, posługując się metalową końcówką, jakiej używa się do nakładania kremu.
Małże świętego Jakuba obieramy z czerwonego „korala”. Wrzucamy do gotującej się wody, dodajemy pęczek pietruszki, odrobinę czosnku i dolewamy sporo białego wina, pamiętając, aby małże wcześniej starannie wypłukać z piasku w zimnej wodzie. Podobnie postępujemy w przypadku innych małży – sercówek. Po ugotowaniu skorupki muszą być otwarte, a tych zamkniętych nie otwieramy, gdyż nie nadają się do jedzenia.
BRZEZINSKI12
Drobno posiekaną szalotkę szklimy na gęsim lub kaczym tłuszczu. Starannie obrane z łykowatych elementów liście szpinaku tniemy na mniejsze kawałki. Dodajemy do szalotki. Następnie bierzemy plasterki lekko wędzonej piersi kaczki. Na drugiej patelni delikatnie podsmażamy małże św. Jakuba. Króciutko, bo będą gumowe. Kroimy je na mniejsze kawałki i dodajemy do szalotki ze szpinakiem i kaczką.
Wodę po gotowaniu małży odparowujemy, dodajemy śmietanę, kilka łyżek „purée” z pietruszki, i na koniec nieco oliwki z oliwy lub orzechów. Conchiglioni faszerujemy małżami ze szpinakiem i plasterkami wędzonej piersi kaczki, dekorujemy krążkami cytryny i umieszczamy na zielonym sosie pietruszkowym.
I chociaż kaczka prosi się o czerwone wino, to jednak owoce morza są w przewadze. Zatem do takiego dania pasuje białe wytrawne wino Château Peyruchet z regionu Bordeaux, doskonale podkreślające smak naszej potrawy.

Marek Brzeziński




Najpopularniejsze

Zobacz także




Wydarzenia

Ogłoszenia