X

Wyszukiwarka portalu iFrancja

Jagnięcina, czekolada i „coś” jeszcze

Artykuł wprowadzono: 1 kwietnia 2023




To klasyczny stół wielkanocny we Francji. Nie zabraknie na nim pasztetów, jajek w różnej formie, a tytułowe „coś” to proste potrawy świąteczne, chętnie obok tych tradycyjnych przygotowywane na Wielkanoc. Ale we Francji tak naprawdę nikt – czy to mały, czy duży – nie wyobraża sobie tych świąt bez czekolady, której najwięcej zjada się właśnie w czasie Wielkiejnocy.

Rodzice rozkładają czekoladowe przysmaki, najczęściej jajka, ale także kury i zajączki z czekolady. Maluchy wierzą, że to sprawka królika wielkanocnego. Czekoladę ukrywa się w różnych miejscach w ogródku, a jak go nie ma, to na balkonach lub w mieszkaniu. Dzieci chodzą z koszyczkami i prześcigają się w tym, kto znajdzie więcej przysmaków. Także wiele merostw stawia sobie za punkt honoru ukrywanie czekoladowych jajek w miejskich parkach czy na skwerach. W święta można tam spotkać tłumy dzieci i dorosłych na „czekoladowych” łowach. Wielkanoc to dla Francuzek i Francuzów doskonała okazja, aby w gronie rodzinnym zasiąść przy świątecznym stole, często w kilkanaście osób. Do rodziców zjeżdżają się dzieci ze swoimi małżonkami, nierzadko i z wnukami, z całej Francji, a także z zagranicy. A gdy tylko umilkną kościelne dzwony, wszyscy zasiadają do uroczystego obiadu.

Proste przepisy na „małe co nieco”

Oczywiście w roli głównej występują jajka. Oto przepis na oeuf nuage, co można przetłumaczyć jako „jajko w obłokach”. Ubijamy białko, dodajemy posiekany szczypiorek. Sól. Rozkładamy na płaskim talerzu. Zapiekamy przez kilka minut. Na to żółtko. Trzy minuty piekarnika. Jajko jest ścięte z zewnątrz i na miękko w środku. Inna koncepcja to keks z owocami i jajkiem lub z fetą i malinami. Słodkie bułeczki, ale z ubitymi z solą morską żółtkami. Kluseczki gnocchi z młodą cebulką i ze śmietaną. Można cieniutkie plastry wieprzowego mięsa posolić, obtoczyć w mące, potem w jajku, znów w mące i wrzucić na patelnię. Plastry chleba tostowego, najlepiej gruboziarnistego, wysmarować sosem barbecue, który posypujemy nitkami cienko pokrojonego żółtego sera, układamy na to przysmażone kotleciki i mamy pyszne sandwicze na przystawkę.

Tradycyjne dania

Tak jak Bożego Narodzenia od strony kulinarnej nikt nie może sobie wyobrazić bez kapłona, indyka czy perliczki, a także gęsich wątróbek, tak na Wielkanoc na półmisku króluje jagnięcina. Albo wielki udziec pieczony przez siedem godzin w zalewie i w ziołach, albo kotlety jagnięce z kością, ewentualnie jagnięce żeberka podsmażane w ziołach. Niekiedy przygotowujemy także befsztyki, najlepiej w cieście wymieszanym z posiekanymi ziołami lub zapiekane w chlebie. Czasami można podać nogi indyka pieczone z czosnkiem niedźwiedzim, tymiankiem, rozmarynem i szałwią. Do tego podajemy szparagi, w zależności od gustu: zielone, białe albo różowo-fioletowe. Prawdziwym „szparagowym zagłębiem” są położone na południu Francji, w dół od Bordeaux, Landy – właściwie ta ich część już leżąca u stóp Pirenejów. Białe szparagi wymagają starannego „ostrugania”. Im są młodsze i bardziej świeże, tym mniej włókna z nich zdejmiemy. Jeśli naciśniemy je na końcu i wyleci woda, to znaczy, że są świeże. Z zielonych wystarczy ostrzem noża zdjąć fioletowe łuski. Można je gotować w osolonej wodzie albo na parze, najlepiej w azjatyckim koszyczku z bambusa. Czasami znajdują się na talerzu w towarzystwie plasterków rzodkiewki z kaparami. Mięsa można podawać także z bobem lub zielonym groszkiem oraz minimarchewkami.

Na świątecznym stole nie może zabraknąć wybornego wina. Chablis świetnie się do tego nadaje.

Wesołych Świąt!

Marek Brzeziński




Najpopularniejsze

Zobacz także




Wydarzenia

Ogłoszenia