Stu czterdziestu przedstawicieli największych światowych spółek gości u prezydenta Republiki Francuskiej, który złotem Wersalu stara się zachęcić gigantów biznesu do inwestowania we francuską gospodarkę. Obecnych będzie nie mniej niż szesnastu członków rządu, w tym premier Edouard Philippe i minister gospodarki Bruno Le Maire.
Od samego początku prezydent Marcon prowadzi politykę pro-biznesową, realizuje program ulg dla przedsiębiorców oraz uelastyczniania rynku pracy. Spotkanie w Wersalu ma być swoistym przypieczętowaniem kilku dużych projektów inwestycyjnych, których realizacja zostanie ogłoszona właśnie tam. Ogólnie spodziewanych jest pięć znaczących ogłoszeń inwestycyjnych w branży cyfrowej oraz co najmniej kilkunastu w innych branżach. Między innymi Toyota ogłosiła inwestycję o wartości 300 milionów euro w swoim zakładzie w miejscowości Onnaing na północy Francji, gdzie utworzonych ma zostać 700 nowych miejsc pracy. Już w poniedziałek rano Facebook ogłosił przeprowadzenie dwóch cyfrowych programów szkoleniowych dla 65 000 osób oraz inwestycję na poziomie 10 milionów euro w sztuczną inteligencję. Minister Bruno Le Maire ma zamiar zwrócić się do dostawcy sprzętu Bosch o nową inwestycję w zakładzie Rodez, gdzie według danych związków, zagrożonych jest 300 do 800 miejsc pracy.
Spotkanie w Wersalu ma pokazać, iż Francja jest państwem nastawionym na rozwój i wspieranie dużego biznesu. W kontekście wizji Brexitu Pałac Elizejski ma nadzieję na przyciągnięcie do Francji głównych siedzib międzynarodowych banków, które przewidują rychłą ucieczkę z Londynu. Prezydent Macron zamierza czerpać korzyści z sukcesywnego polepszania się wizerunku Francji wśród zagranicznych inwestorów, który postępuje od objęcia przez niego stanowiska głowy państwa.
Karolina Swiderska