X

Wyszukiwarka portalu iFrancja

Konflikt wśród polityków lewicy w sprawie laicyzmu

Artykuł wprowadzono: 24 listopada 2020




Tradycyjna lewica we Francji, reprezentowana przez polityków Partii Socjalistycznej (PS), występuje przeciw skrajnie lewicowemu ugrupowaniu Francja Nieujarzmiona (LFI) Jean-Luca Melenchona oraz Zielonym, których oskarża o wspieranie islamizmu – pisze we wtorek dziennik „Le Figaro”.

W sobotę mer Paryża Anne Hidalgo (PS) „rzuciła granat we własnym obozie lewicy i ekologów, na polu minowym sekularyzmu” – pisze „Le Figaro”, przypominając, że Partia Socjalistyczna popiera rząd w kwestii walki z separatyzmem islamskim i wszelkimi przejawami działań antypaństwowych ze strony mniejszości narodowych, czego nie można powiedzieć o LFI Melenchona oraz części polityków partii Europejska Ekologia – Zieloni (EELV).

Dziennik przypomina debaty z przedstawicielami EELV z Hidalgo, po których mer powiedziała, że EELV, jej koalicjant w Radzie Paryża, „ma problem ze stosunkiem do Republiki”, który jej zdaniem „wymaga wyjaśnienia”.

Hidalgo przypomniała w wywiadzie dla stacji BFM TV, że jej partnerzy z EELV w Radzie nie byli jednomyślni w sprawie nadania jednemu z placów lub ulic imienia Samuela Paty’ego, nauczyciela zamordowanego w październiku przez islamistycznego terrorystę za pokazywanie karykatur Mahometa w czasie zajęć o wolności słowa.

Lider EELV Julien Bayou zażądał przeprosin od mer Paryża za jej słowa o swoim ugrupowaniu. „To poważny błąd polityczny, coś, czego oczekuje się od skrajnej prawicy, a nie od partnera” – stwierdził.

Francuscy publicyści zarzucają też merom wywodzącym się z Zielonych, wybranym w marcowych wyborach lokalnych, że często podejmują decyzje wbrew francuskim tradycjom, by „przypodobać się islamistom”, podobnie jak ich zdaniem robi to Melenchon.

Były socjalistyczny prezydent Francois Hollande w wypowiedziach publicznych ostro krytykuje islamizm i wszelkie próby obrony islamskiego separatyzmu. Podobne stanowisko prezentuje inny polityk lewicy i były współpracownik Melenchona pisarz Francois Cocq, który odszedł z LFI w 2018 r.

Cocq przekonuje, że próbował bezskutecznie namówić Melenchona do „potępienia politycznego islamu”, jednak ten nie chce tego uczynić, „ponieważ zbyt długo oddawał pole walki z islamizmem”. Cocq oskarża polityków z otoczenia Melenchona, jak również polityków partii rządzącej Republiko, Naprzód!, o wieloletnie zaniedbania, które wzmacniają tendencje separatystyczne we Francji ze strony mniejszości muzułmańskiej.

Tymczasem w PS wielu polityków w publicznych wypowiedziach podkreśla w ostatnim czasie, że jest „za twardą linią laickości” ze strony państwa w stosunku do mniejszości.

PAP




Najpopularniejsze

Zobacz także




Wydarzenia

Ogłoszenia