Epidemia koronawirusa pociągnie za sobą recesję francuskiej gospodarki najprawdopodobniej największą od zakończenia II wojny światowej – jak prognozuje minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire. Od 1945 roku Francja doświadczyła największego kryzysu gospodarczego w 2009, tuż po kryzysie finansowym w 2008: -2,2 proc. PKB. W tym roku spadek PKB będzie prawdopodobnie znacznie większy.
Minister wykluczył jednak wzrost podatków. Stwierdził, że nie jest to dobry pomysł ani też najlepszy sposób na pobudzenie wzrostu gospodarczego. Dodał jednak, że kwestia podwyżki podatków będzie rozpatrywana jesienią, podczas prac nad projektem budżetu na rok 2021.