Poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego we Francji wciąż pozostawia wiele do życzenia. Najlepiej dowodzą temu dane liczbowe, przedstawione w raporcie francuskiego ośrodka badającego bezpieczeństwo drogowe ONISR. Wynika z nich, iż w 2017 roku na francuskich drogach w wypadkach samochodowych zginęło 3 448 osób. Główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Wprowadzenie ograniczenia prędkości do 80km/h – według premiera Édouarda Philippe’a – ma ocalić życie od 300 do 400 osób rocznie.
Zmiany te wywołały falę krytyki wśród stowarzyszeń motocyklistów i automobilistów, a nawet wśród władz samorządów w obszarach wiejskich.
Przewodniczący rady departamentu Charente François Bonneau uważa, że nowe ograniczenia nie uwzględniają specyfiki lokalnych dróg, gdzie limity prędkości wahają się od 70 aż 110 km/h, powodując, że kierowcy sprawdzają licznik zamiast analizować sytuację na drodze. Zdecydował zatem podwyższyć dopuszczalną prędkość do 80km/h, na drogach, na których dotychczas obowiązywała prędkość 70 km/h.
Zwiększenie prędkości wprowadzone zostało na 12 drogach departamentu. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy zapowiadane są jednak kontrole na 480 kolejnych obszarach, mające zbadać je pod kątem możliwości wprowadzenia analogicznych zmian.
Podobną decyzję o zwiększeniu dopuszczalnej prędkości podjęły również władze departamentu Delta Rodanu (Bouches-du-Rhône) na południu Francji. Zdaniem François Bonneau kwestią czasu pozostaje, aż podobne zmiany wprowadzą kolejne regiony kraju.
Natalia Pochroń