Badania przeprowadzone przez jedną z organizacji humanitarnych Secours populaire wykazały, że 21% Francuzów nie może sobie pozwolić na trzy posiłki dziennie. 27% z nich nie stać na codzienne kupowanie owoców i warzyw.
Ponadto dla ponad co drugiego obywatela Francji, którego dochód nie przekracza 1200 euro, opłacanie szkolnych posiłków swoich dzieci jest poważnym problemem, a dla prawie co drugiego, trudność sprawia stosowanie urozmaiconej diety.
Ankieta wykazała też, iż 41% Francuzów nie stać na wyjazd na wakacje raz w roku. Ponadto co trzeci z nich ma trudności z pokrywaniem tych kosztów leczenia, które są słabo refundowane przez ubezpieczenie społeczne.
Ponad jedna trzecia respondentów (39%) przyznała, że w tym roku znalazła się w trudnej sytuacji finansowej – to więcej o 2 % w porównaniu z rokiem ubiegłym (37%).
86% ankietowanych uważa, iż problem z możliwością zakupu żywności jest oznaką ubóstwa.
Za biedną uważają oni osobę z miesięcznym dochodem mniejszym lub równym 1.118 euro. Tymczasem oficjalny próg ubóstwa we Francji wynosi 1.015 euro, z dochodem o takiej wysokości żyje 8 milionów Francuzów.
Aż 80% obawia się, że ich dzieci zostaną znaczenie bardziej niż oni dotknięci problemem ubóstwa.
Secours populaire przyznaje, że sytuacja finansowa części Francuzów uległa poprawie w 2017 roku, niemniej odsetek osób żyjących na granicy ubóstwa nie zmniejszył się w porównaniu z rokiem ubiegłym.
W 2017 roku wolontariusze tej organizacji przyszli z pomocą żywnościową niespełna dwóm milionom osób we Francji.
Katarzyna Konopka