Dzisiaj, czyli 6 czerwca, przypada 76. rocznica lądowania aliantów w Normandii. Tego dnia rozpoczęła się operacja Overlord, jedna z najważniejszych w czasie drugiej wojny światowej i zarazem największa akcja desantowa w historii wojen. Jej głównym celem było otwarcie drugiego frontu w czasie działań w ramach II wojny światowej i, w konsekwencji, wyzwolenie krajów Europy Zachodniej.
W artykule opublikowanym w Le Figaro, ambasador RP we Francji Tomasz Młynarski podkreśla kluczową, i często pomijaną, rolę armii polskiej oraz działań Polaków w okresie II wojny światowej. Przypomina tragiczne wydarzenia z 1939 r., kiedy, wskutek przegranych działań wojennych z III Rzeszą Niemiecką, terytorium polskie zostało zawłaszczone przez Hitlera i poddane kilkuletniej okupacji.
Niemniej jednak, okupacja jedynie wzmogła wysiłki obywateli polskich związane z chęcią obalenia nazistowskiej dyktatury. Tak na terenie kraju, jak i za jego granicami, obywatele polscy czynnie bojkotowali i stawiali opór okupantowi, o czym świadczyć może chociażby liczba ochotników przynależących do Armii Krajowej (blisko 400 000 członków).
Polacy walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej ramię w ramię z wojskami aliantów – w bitwie o Narvik (Norwegia), kampanii francuskiej, bitwie o Anglię, w Afryce Północnej, Włoszech, Normandii, Belgii, Holandii i wreszcie w Berlinie.
Na koniec, Tomasz Młynarski opowiada o kampanii generała Maczka – weterana wojny polsko-ukraińskiej i radziecko-polskiej. Maczek przeprowadził z sukcesem kampanię, która w czerwcu 1944 r. zapoczątkowała wyzwalanie Europy Zachodniej z rąk III Rzeszy Niemieckiej. Ambasador podkreśla humanitarność generała, który odmawiał używania artylerii w celu oszczędzenia cywilów. Zresztą, generał został odznaczony Komandorią Krzyża Legii Honorowej pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu 26 marca 1945 r.
Maciej Borczyk