31 marca 2023
Kurs €uro: 4.6755 zł
Replika flagowego okrętu francuskiej marynarki opuściła w niedzielę 7 września, jeden z doków w porcie Rochefort. Uroczystość wodowania Hermione odbyła się dokładnie w 200. rocznicę rejsu generała La Fayette do Bostonu, na pomoc Amerykanom w wojnie o niepodległość.
Niedzielne popołudnie było ukoronowaniem pracy rzemieślników z Francji, W. Brytanii, Niemiec, Hiszpanii oraz Szwecji oraz dziesiątków wolontariuszy, którzy pracowali przez ostatnie 17 lat, żeby wskrzesić legendę francuskiej nautyki.
Pomysł odbudowy statku pojawił się w 1997 roku z inicjatywy fundacji Hermione – Lafayette, założonej specjalnie w celu rekonstrukcji statku i liczącej 8 tys. członków.
Rzesze mieszkańców Rochefort i turystów przybyło na uroczystość, żeby stać się świadkami wskrzeszenia legendy. Przez cały czas budowy statku dok był dostępny dla zwiedzających. Była to jedyna w swoim rodzaju lekcja historii.
Mierząca 65 metrów trzymasztowa jednostka była tworzona od podstaw. Rzemieślnicy, do konstrukcji Hermione używali narzędzi i technik znanych w XVIII wieku, żeby odwzorować jak najdokładniej jednostkę. Plany statku zaginęły, dlatego budowniczowie wzorowali się na tych, bliźniaczej jednostki Concorde, udostępnionej przez Brytyjczyków, jak również na kilku obrazach reprezentujących fregatę, która zatonęła w 1793 roku. Projekt kosztował 25 mln euro, na jego powstanie użyto 4 tys. dębów. Fundacja zdobyła pieniądze od prywatnych inwestorów i darczyńców, choć lwią część tej kwoty zagwarantowało 4 mln turystów, którzy przybywali podziwiać trójmasztowiec w trakcie budowy.
Okręt Hermione spędzi kilka tygodni na testowym rejsie po Oceanie Atlantyckim w okolicach Ile d’Aix. Najbliższa eskapada to próba generalna dla statku, który w kwietniu 2015 roku ma przepłynąć z Rochefort do Bostonu. Hermione pokona tę samą trasę co jej oryginał w 1780 roku pod dowództwem francuskiego generała Gilberta du Motier znanego jako markiz de La Fayette, zmierzającego z odsieczą dla amerykańskich rewolucjonistów. Kapitan statku Yann Cariou mówi, że najbliższe dni będą cennym doświadczeniem dla 72- osobowej załogi.
