Grupa energetyczna Engie w listopadzie tego roku przyzna średnio 100 euro zniżki swoim najskromniej sytuowanym klientom, beneficjentom rządowego dodatku energetycznego.
Dyrektor generalna grupy Engie, Catherine MacGregor, w wywiadzie dla dziennika „Le Parisien” zapowiedziała dodatkową pomoc dla tych swoich klientów, którzy otrzymują już rządowy dodatek energetyczny.
Grupa udzieli im w listopadzie średnio 100 euro zniżki.
Pomoc ta trafi do 880 tys. osób, a jej koszt dla Engie wyniesie 90 milionów euro.
„Jesteśmy świadomi inflacyjnej rzeczywistości i niepokoimy się trudnościami, jakie napotykają nasi klienci, zarówno gospodarstwa domowe, jak i przemysłowcy”, zapewnia Catherine MacGregor.
Ponadto zapowiedziała ona również uruchomienie funduszu wsparcia w wysokości 60 milionów euro dla małych i średnich przedsiębiorstw, który „pozwoli im na dostęp do gwarancji, których potrzebują, aby kupić energię” lub do ułatwień płatniczych, w przypadku trudności z zapłatą rachunków”.
Catherine MacGregor zapewniła również, że zapowiedź tej pomocy nie ma związku z trwającą debatą nad podatkiem od nadmiarowych zysków wielkich grup paliwowych. To przede wszystkim obywatelski gest, aby pomóc naszym klientom. Engie nie produkuje gazu, ale kupuje go i odsprzedaje po cenie rynkowej. Więc nie ma tu nadmiarowego zysku” – wyjaśniła.
Dyrektor generalna Engie poinformowała również, że grupa przygotowuje się na różne scenariusze, nawet na całkowite odcięcie dostaw gazu przez Rosję.
„Zapełnienie magazynów gazu wynosi aktualnie 77 proc., a pod koniec roku wyniesie 95, a nawet 100 proc.” – podała.