Ta rocznica jest dla Francuzów jednocześnie radosna, ale zarazem smutna. Od zwycięstwa Noaha w roku 1983 w Paryżu żadnemu Francuzowi nie udało się wygrać turnieju Wielkiego Szlema.
Organizatorzy z tej okazji przygotowali uroczystości, które odbędą się podczas tradycyjnego dnia charytatywnego „Yannick Noah Day”, który poprzedzi otwarcie imprezy. Następnego dnia, gdy podniesie się kurtyna edycji 2023, zostanie odsłonięty mural upamiętniający wyczyn tenisisty i artysty. Po zakończeniu kariery sportowej Noah zaczął odnosić sukcesy w branży muzycznej. Jest wykonawcą piosenek reggae.
„Zwycięstwo Yannicka w 1983 roku zdeterminowało całe moje życie” — przyznała na łamach „Le Parisien” Amelie Mauresmo, która czerpała inspirację z tego osiągnięcia w czasie swojej bogatej w dwa tytuły wielkoszlemowe kariery.
„Jestem bardzo wzruszona, że mogę być dyrektorem turnieju Rolanda Garrosa w czasie takiej rocznicy. Przygotowaliśmy kilka fajnych niespodzianek, naprawdę warto przyjść” – dodała.
Prawdopodobnie 63-letni Noah na korcie zrzuci buty i chwyci za mikrofon, aby dać minikoncert. Francuzi mają świadomość, że na jego następcę przyjdzie im jeszcze trochę poczekać… Mający kameruńskie korzenie tenisista podczas swojej prawie dwudziestoletniej kariery zdobył 23 tytuły w grze pojedynczej i 16 tytułów w grze podwójnej.(PAP)