Francja pogrążona w żałobie po katastrofie helikopterów w Argentynie
Artykuł wprowadzono: 12 marca 2015
W poniedziałek, 9 marca, ośmioro Francuzów, w tym trzech wybitnych sportowców, zginęło na planie reality show „Dropped“ dla francuskiego kanału TF1. Do zderzenia dwóch śmigłowców doszło u podnóża Andów, w Argentynie, w dwa lata po śmierci jednego z uczestników biorących udział w podobnego typu programie „Koh-Lanta“ w Kambodży.
Wśród ofiar katastrofy znalazły się takie gwiazdy francuskiego sportu jak: żeglarka Florence Arthaud (57 lat), pierwsza kobieta, która odniosła zwycięstwo w legendarnych regatach „Route du Rhum“ w 1990 r., pływaczka Camille Muffat, (25 lat), mistrzyni olimpijska z 2012 r. oraz pięściarz Alexis Vastine (28 lat), brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie z 2008 r. Śmierć poniosło również pięciu członków ekipy telewizyjnej TF1: Laurent Sbasnik, Lucie Mei-Dalby, Volodia Guinard, Brice Guilbert i Eduard Gilles. Katastrofy nie przeżyło także dwóch argentyńskich pilotów: Juan Carlos Castillo i Roberto Abate. Żadna z dziesięciu osób znajdujących się na pokładzie dwóch śmigłowców nie przeżyła kolizji.
Do tragedii doszło w pobliżu miejscowości Villa Castelli w prowincji La Rioja (północno-zachodnia część Argentyny), oddalonej ponad 1000 kilometrów od stolicy kraju, Buenos Aires. Zdjęcia do programu odbywały się w jednym z najpiękniejszych zakątków regionu, la Quebrada del Yeso. Zgodnie ze scenariuszem tego popularnego reality show, dwie grupy składające się z czterech znanych sportowców, po tym, jak zostają pozostawione (dropped) przez helikoptery na odludziu, mają za zadanie jak najszybsze odnalezienie drogi powrotnej do cywilizacji.
Według świadków, kolizja dwóch helikopterów miała miejsce tuż po starcie. Maszyny błyskawicznie stanęły w ogniu. Przyczyny kolizji, do której doszło około godziny 17.30 (czasu lokalnego), nie są jeszcze znane. W Argentynie nadal panuje lato i warunki pogodowe tego dnia były dobre. Sceny z miejsca tragedii zostały określone jako dantejskie. “Helikoptery są doszczętnie spalone, a identyfikacja ciał będzie bardzo trudna”, opisuje Andres Navarrete, lekarz i burmistrz Villa Castelli.
Śmigłowce używane przy realizacji programu zostały oddane do dyspozycji francuskiej ekipy telewizyjnej przez lokalne władze La Roja i sąsiedniej prowincji, Santiago del Estero. Liczyły one, że emisja reality show przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności turystycznej regionu, jak to miało miejsce w przypadku rajdu Dakar. Na razie wyklucza się jakoby stan techniczny helikopterów lub błąd pilotów, którzy posiadali staranne wojskowe wyszkolenie, były przyczyną katastrofy. Francuska prokuratura wszczęła więc śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i wysłała swoich śledczych na miejsce kolizji.
Zdjęcia do reality show, które ruszyły z końcem lutego w argentyńskiej Patagonii, zostały przerwane. Pozostali sportowcy, uczestnicy programu, którzy uniknęli śmierci na planie programu, zostaną wkrótce przetransportowani do kraju.
Francja, po styczniowych zamachach, ponownie pogrążyła się w żałobie. Pałac Elizejski wyraził “solidarność z rodzinami ofiar”. “Brutalne zniknięcie naszych rodaków jest ogromnym smutkiem”, oświadczył w oficjalnym komunikacie François Hollande. Z kolei premier, Manuel Valls na swoim Twitterze napisał: “Dziś cała Francja pogrąża się w żałobie”.
Równocześnie we Francji powraca polemika dotycząca produkcji reality shows, które w celu zdobycia popularności, nieustannie przesuwają granice bezpieczeństwa lub przyzwoitości swoich uczestników. Wydaje się, że producenci telewizyjni nie wyciągnęli wniosków z dramatu, jaki rozegrał się w 2013 r., kiedy to podczas pierwszego dnia zdjęciowego programu “Koh-Lanta”, śmierć poniósł jeden z uczestników w wyniku zawału serca. TF1 już zastanawia się bowiem, czym zastąpić “Dropped”, którego emisja przewidziana była z początkiem wakacji.
K.O
Najpopularniejsze
Zobacz także