Paryż poprosił też o „zapewnienie bezpieczeństwa” Francuzom mieszkającym na terytoriach tych państw.
Wezwania do bojkotu francuskich produktów, zwłaszcza żywnościowych, a także do protestów przeciwko Francji rozpoczęły się w ostatnim czasie w świecie muzułmańskim po publikacji karykatur proroka Mahometa i po niedawnych wypowiedziach prezydenta Emmanuela Macrona na temat islamu.
„Te wezwania do bojkotu są bezcelowe i muszą się natychmiast skończyć, podobnie jak wszystkie ataki skierowane przeciwko naszemu krajowi, wykorzystywane instrumentalnie przez radykalną mniejszość” – oświadczyło francuskie MSZ w komunikacie.
Według Paryża działania te „instrumentalnie wykorzystują do celów politycznych uwagi wygłoszone” przez Macrona 2 października podczas prezentacji projektu ustawy o „walce z separatyzmem islamistycznym” oraz w zeszłym tygodniu podczas składania hołdu nauczycielowi historii Samuelowi Paty’emu, brutalnie zamordowanemu pod Paryżem 16 października przez 18-letniego czeczeńskiego islamistę urodzonego w Moskwie. Paty na swoich zajęciach z wolności słowa pokazywał karykatury proroka Mahometa.
Podczas tego hołdu Macron obiecał, że Francja będzie nadal bronić karykatur Mahometa w imię wolności słowa.
W niedzielę wieczorem francuski prezydent opublikował kilka tweetów, także w języku angielskim i arabskim, podkreślając, że odrzuca „mowę nienawiści” i będzie nadal bronił „rozsądnej debaty”.
Projekt ustawy o „walce z separatyzmami” we Francji, który ma być przedstawiony w parlamencie w grudniu, jest wymierzony w radykalny islam, ma na celu wzmocnienie świeckości we Francji i utrwalenie zasad republikańskich.
PAP