Najbardziej dotknięte huraganami i podtopieniami gminy znajdują się w dolinie rzeki Roya, w rejonie Tende oraz w dolinie Vesubie. Niemal całkowicie zniszczona została miejscowość Saint-Martin-Vesube, a wioska Breil-sur-Roya została zalana lawiną błotną. Błoto dostało się do domów i siedzib firm, pokryło centralny plac i zalało stojące na placu i ulicach samochody.
W wielu miejscach nadal brakuje prądu, wody pitnej i żywności. Zagrożenie powodziami wciąż istnieje i dlatego służby ratownicze, z pomocą helikopterów, przetransportowały w bezpieczne miejsca 757 osób. W niektórych rejonach do pomocy włączyło się wojsko.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że w tym tygodniu przyjedzie do miejscowości dotkniętych przez kataklizm.
Żywioł uderzył również w północne Włochy, gdzie zginęły dwie osoby. Znaleziono tam także jeszcze pięć innych ciał, ale służby ratunkowe stwierdziły, że są to zwłoki wymyte z trumien z okolicznych cmentarzy.
PAP