Dotychczas przegląd techniczny pojazdu kończył się wynikiem pozytywnym lub negatywnym. W drugim przypadku kierowca, dysponował dwoma miesiącami, by dokonać wymaganych napraw i zatwierdzić je na badaniu kontrolnym. Od 20 maja kierowca może usłyszeć trzecią opinię, że wynik jest negatywny z powodu krytycznej usterki, a samochód ma zostać naprawiony w ciągu 24 godzin.
Bardziej szczegółowa diagnostyka będzie obejmować 131 punktów (aktualnie 123). Do 606 z 412, wzrośnie liczba możliwych usterek.
Wyróżnione będą trzy rodzaje usterek w pojedzie:
Drobne – kierowca będzie miał obowiązek ich usunięcia, ale bez nakazu badania kontrolnego,
Poważne – (stanowiące potencjalne zagrożenie) kierowca będzie zobligowany do naprawienia ich i do stawienia się na badanie kontrolne w ciągu 2 miesięcy.
Krytyczne – (stanowiące bezpośrednie zagrożenie i wymagające unieruchomienia pojazdu) w takim przypadku, pojazd będzie musiał być naprawiony w ciągu 24 godzin, kierowca opuści stację diagnostyczną tylko, by udać się do serwisu, który usunie usterkę. Oczywiście w takiej sytuacji badanie kontrolne, wykonane w ciągu 2 miesięcy będzie obowiązywać.
Jeżeli kierowca pojawi się na drodze następnego dnia, bez usunięcia usterki uznanej za krytyczną, ryzykuje karą w wysokości 135 euro.
Więcej elementów do weryfikacji przez diagnostę, będzie wymagało dłuższego pobytu w serwisie diagnostycznym, a to pociągnie za sobą wyższy koszt przeglądu o dodatkowe 15 lub 20 %.
Za badanie kontrolne, dotychczas w wielu przypadkach darmowe, diagnosta może od maja zażądać od 15 do 20 euro.