„Niewiele wiadomo o zwierzęciu, które wydawało się mieć od 7 do 10 metrów długości, a więc było raczej młode. Nie wiemy, czy to samiec czy samica oraz co tam robiło” – powiedział cytowany przez agencję AFP Thierry Buanic, prezes stowarzyszenia przyrodników Al Lark, które koordynowało całą operację.
Wieloryb był widziany w rzece Rance w czwartek około godz. 10 rano. Dostał się do rzeki korzystając z otwarcia zaworu elektrowni pływowej. W piątek zdecydowano się otworzyć wszystkie zawory elektrowni, która wyjątkowo została wyłączona.
Chociaż zakład produkuje 12 proc. energii elektrycznej w Bretanii, to jak stwierdził jego dyrektor, „priorytetem jest przejście wieloryba”.
W operacji wzięło udział kilka stowarzyszeń ochrony przyrody z łodziami, a także policja morska i naukowcy z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej – podała AFP. (PAP)