Recenzja: "Buszujący w zbożu" Autor: J.D. Salinger
przez
, 29 stycznia 2019 o 20:42 (1505 Odwiedzin)
N°4/2019
Buszujący w zbożu
Autor: J.D. Salinger
Nie mam pojęcia skąd, ale tytuł tej książki znałam od zawsze. Mowa tu o jednej z najpopularniejszych powieści amerykańskich XX wieku. Niegdyś uznana za kontrowersyjną, dziś absolutny klasyk, widniejący na liście lektur szkolnych, co zresztą świetnie ilustruje ewolucje norm i obyczajów społecznych.
„Buszujący w zbożu” to w gruncie rzeczy banalna historia nastolatka imieniem Holden, który właśnie został wyrzucony z kolejnej szkoły. Główny bohater to typ Piotrusia Pana, który idealizuje infantylny świat dzieci, negując jednocześnie wszystko to, co kojarzy mu się z dorosłością.
Jest to jedna z książek, które przeczytałam wyjątkowo szybko i bez trudu. Kolokwializmy, wulgaryzmy i język młodzieżowy zbliżony do tego mówionego, sprawiają, że lektura płynie w ekspresowym tempie.
„Buszujący...” dziś już nikogo nie szokuje, wprost przeciwnie, oddaje świetnie ducha naszych czasów. Autor grubo wyprzedził swoją epokę, opisując coś, co dziś nazwalibyśmy Pokoleniem X albo Generacją NIC. Są to ludzie urodzeni w drugiej połowie XX w., zagubieni w chaosie współczesności, wyalienowani, szukający sensu własnej egzystencji, negujący wszelkie autorytety, brzydzący się snobizmem oraz konsumpcjonizm.
Ciekawostką jest, że ... Salinger miał okazję odwiedzić kiedyś nasz kraj za młodu, kiedy ojciec wysłał go, aby zaznajomił się z pracą w ubojni i tak o tym pisał: „W wieku osiemnastu, dziewiętnastu lat, rok przesiedziałem w Europie... większość czasu w Wiedniu, choć musiałem też terminować w przetwórni szynek w Polsce... Ostatecznie na parę miesięcy wylądowałem w Bydgoszczy, gdzie mordowałem świnie i pchałem lory przez śnieg w towarzystwie grubego majstra, który nieustannie zabawiał mnie strzelaniem ze swej śrutówki do wróbli, do żarówek i do kolegów z pracy”.
Mogłabym pisać i pisać o tej książce, bo jest intrygująca, nawet jeśli na pierwszy rzut oka przypomina kiepski pamiętnik nastolatka. No, ale zatrzymam się na tym, że to bardzo dobra powieść, chodź odrobinę przereklamowana.
#buszujacywzbozu #wydawnictwoalbatros #bookstagram #booklover #książki #czytam #kochamczytać #terazczytam #czytaniejestsexi #czytaniejestcool #czytaniejestważne