Polisse - Maiwenn
przez
, 28 lutego 2012 o 14:36 (2841 Odwiedzin)
Dawno juz film nie zaszokowal mnie do tego stopniaa,zeby polaly sie lzy. Zanim zasiadlam przed ekranem, zdarzylam zaznajomic sie z recenzjami, w ktorych nierzadko wystepowalo slowo „ bulwersujacy”. Myslalam,ze bulwersuja sceny, w ktorych opisane sa niemoralne czyny doroslych wobec dzieci. Nie spodziewalam sie jednak,ze akcja filmu skupi sie rowniez na bardzo skomplikowanym zyciu samych boahterow, czyli specjalnej brygady policyjnej do spraw nieletnich.
Rezyserka Maiwenn przesadzila w tym filmie wiele razy. Kiedy maly, Czarny chlopiec rozdzielany jest ze swoja mama, scena placzu jest tak glosna i przeciagnieta w czasie,ze az wrecz niedowytrzymania. Co gorsza, moment kiedy mloda dziewczyna opowiada o powodach, ktore sklonily ja do seksulanych przygod z mezczyznami , „zmusza” nas autentycznie do smiechu mimo, ze prawda w rzeczywistosci jest strasznie smutna . Historie, ktore mamy okazje obejzec prostuja niektore stereotypy mowiace o przemocy i molestowaniu glownie w biednych i trudnych rodzinach. Okazuje sie,ze ludzkie nieszczescia sa wszedzie, byc moze nawet za drzwiami obok i ,nie wazne czy to Paryz 16-sty czy 18-sty.
Powrocmy jednak do policjantow, ktorzy jak sie okazuje maja tyle samo problemow w rodzinach co te biedne pokrzywdzone dzieci. Niekotrzy mniejsze, inni wieksze , ale niestety one sa i przenosza sie czesto do ich partnerskich relacji w pracy. Byc moze jest tez troche odwrotnie na zasadzie ,ze problemy z pracy przenoszone sa do domow w kazdym badz razie kolko sie kreci. Mam nadzieje,ze praca tych policjantow zostalo mocno przesadzona bo nie wyobrazam sobie by tak wygladala ich codzinnosc. Owszem sa tez mile momenty, jak wyjscie na tance cala grupa. Jednak ta scena jest jedna z niewielu i gdyby nie watek milosny, ktory wlasnie tam sie pojawia pewnie szybko zostalaby zapomniana.
W calej ekranizacji najbardziej wstrzasnely mna dwie sceny: z mloda, rodzaca dziewczyna i sam koniec. Uwielbiam filmy, ktore maja niespodziewane zakoncznie (wielka rzadkosc). Lubie gdy ekran gasnie , a ja nie wiem co powiedziec-tak wlasnie bylo tym razem.