Pewnego dnia, na ulicy, w mojej dzielnicy, znalazlam szczesliwym trafem swietny 2-metrowy blat - biurko. Wlasnie o takim zakupie myslalam od dawwna ...
Wyczyscilam je, odtluscilam White Spirit'em (spirytus mineralny), nastepnie sklejke starlam kilka razy papierem sciernym, za ktory zaplacilam w Bricolexie 0.40e za arkusz A4. Na poczatku uzylam gruboziarnistego papieru 80, 60 nastepnie srednio-ziarnistego, a na samym koncu drobnoziarnistego. Przyznam, na koncu bolala mnie lapa, ale moim celem bylo zrownanie nierownosci blatu glownego oraz pozbycie sie zarysowan i przebarwien.
Pamietajmy scieramy papierem w tym samym kierunku, co wlokna powierzchni drewnianej badz drewno-podobnej.
Cale scieranie trwalo okolo 2 godziny. Oczywiscie wczesniej nalezy zabezpieczyc dom folia przed pylem.
Nastepnie blat polakierowalam lakierem bez polysku, takiz wybralam w Bricolexie (19 euro)
Pedzelek, rozmiar 30.
Oto efekt nalozenia pierwszej warstwy (couche = warstwa)
Nastepnie lakierujemy po raz kolejny.
Po nalozeniu dwoch wartsw lakieru, blat ponownie stalam papierem sciernym, tym razem drobnoziarnistym.
Nastepne dwie wartswy i po wszystkim
Uwaga: miedzy kolejnymi nakladaniami warstw lakieru nalezy odczekac okolo 3 godzin.
Calkowite wyschniecie powierzchni lakierowanej jest zapewnione po uplywie 48 godzin.
Lakieru nie wolno wdychac
Mycie narzedzi, badz popryskanej podlogi tylko white spiritem.
P.S. Nastepnego dnia w tym samym miejscu, o tej samej godzinie, znalazlam dwa, czarne fotele obrotowe, idealnie dopasowane do blatu, czyste, prawie jak nowe. No... Foteli nie polakierowalam, ale bardzo dobrze, kilkakrotnie wymylam....(white spiritem ... zart ....)