Do strajku przyłączą się związki zawodowe zarządu transportów publicznych Ile-de-France (RATP). Jak strajk wpłynie na funkcjonowanie metra i kolejki RER, dowiemy się najpóźniej w przeddzień, ponieważ konduktorzy mają obowiązek poinformowania dyrekcji o swoich zamiarach uczestniczenia w proteście na 48 godzin przed jego rozpoczęciem.
Dołączenie do strajku pracowników RATP powodowane jest obawą, że po reformie SNCF, rząd zabierze się za nich, mimo że na razie nie ma takich informacji. Mówi się jedynie o planowanym otwarciu na konkurencję sieci autobusowej w 2024 roku i metra dopiero w 2039 rok