Rafał Wojaczek wspaniałe wiersze ,piękne, romantyczne umieściłam fragmenty w swojej książce pod tytułem '''Kochankowie z placu st Francois '' do nabycia w wydawnictwie Radwan , B K Tyszkiewicz . Jestem chlodną wyspą dla twojego ciała ,które upada w noc gorącą kroplą R Wojaczek .
Czytalam. Zgadzam sie, podtytul niezabardzo zgadza sie z trescia ksiazki. Ale biografia bogata w tworczosc autora. Mnostwo cytatow wierszy doskonale podpasowanych do zyciorysu Wojaczka.Jednak to prawda,ze trzeba to lubic, inaczej lektura zakonczy sie na pierwszym rozdziale.
Nie znam tworczosci tego poety. Jego sombojstwo skojarzylo mi sie ze Stachura, jednym z moich ulubionych poetow. On tez cierpial cale zycie niestety.
niech i tak bedzie choc w planach bylo co innego ;-)
nie przeze mnie, ale dzieki mnie
kundzia przez Ciebie siegnelam znowu po TA ksiazke...
" Usmiechnela sie. Ale to znowu ja-pomyslala.- Ja go sobie znalazlam, ja wciagnelam go w moje zycie, ja teraz jade do niego."
Przeczytane dzisiaj: "Polozyl reke na jednym z tych swoich dwoch serc i wyjechal. A ja przeciez moglabym z nim kopac studnie, gdyby sie okazalo, ze tam, gdzie mnie zabiera, nie ma jeszcze wody"
na nauke nigdy nie jest za pozno ;-) niektorzy w TYM WIEKU zaczynaja do szkoly chodzic :-)
Lobuzy... Jestem juz za stary na nauke :-)
dobre hihihiiiihiihiihihiiiiiiii
Raf wkleil wiersz w google i tam znalazl odpowiedz czyli sie nie liczy. Proponuje kare: nauczenie sie wiersza na pamiec!
"Prosba" Rafala Wojaczka,poety z Mikolowa.
Jasne,ze wiem . Jeden z JEGO niewielu pozytywnych utworow ,byc moze dlatego moj ulubiony. I uwaga wbrew pozorom to wcale tak naprawde nie jest wiersz erotyczny! Wczytujac sie w strofy mozna odkryc,ze dusza i wnetrze czlowieka skrywaja sie za cielesnoscia, az dziw,ze mezczyzna to napisal
ciekawe czy ktos wie o kim mowa?
film pojawil sie u mnie rownoczesnie z ksiazka i jednak zwyciezylo slowo pisane mysle ze balam sie rozczarowania tym co zobacze i chociaz lubie aktorow , ktorzy tam zagrali nigdy filmu nie obejrzalam ,wyladowal w koszu jak zrysowana plyta ktorej i tak nie da sie odtworzyc
Jesli chcesz zobaczyc film ktory nie odbiega od tresci ksiazki(lub na odwrot :-) ) to polecam "Imperium slonca" Tematyka wojenna,wiec nie kazdemu sie podoba,milosnicy i znawcy tematu z pewnoscia bada zadowoleni.
Jest chyba regułą, że film nigdy nie dorówna książce.......chociaż mogę przytoczyć jeden znany mi wyjątek, od tej reguły. Otóż jakiś czas temu obejrzałam amerykański film z dubbingiem francuskim pt; „Le voile des illusions”, tytuł angielski „Painted Veil” film podobał mi się okrutnie, z Edwardem Nortonem... Nazajutrz kupiłam powieść na kanwie której powstał film, w nadziei na jeszcze więcej wrażeń i...zawiodłam się.
Ja zaczelam ogladac film i wylaczylam po paru minutach bo juz na poczatku brakowalo klimatu z ksiazki. Pozniej zreszta rowniez spotkalam sie z samymi negatywnymi opiniami na temat ekranizacji, wiec juz nigdy nawet nie probowalam do niego wrocic. Najbardziej chyba przeszkadza to,ze w ksiazce bohaterka jest osoba dosyc tajemnicza i malo tego,ze musimy ja sobie sami wyobrazic to jeszcze nawet nie wiadomo jak ona ma na imie. Przez caly czas autor nazywa ja :"ONA". Podczas kiedy wiadomo,ze w filmie mamy konkretna osobe, zazwyczaj jakze inna od tej, ktora jest naszym wyobrazeniem ksiazkowym i dodatkowo o konkretnym imieniu! Masz racje piszac,ze ciezko zapomniec o tej ksiazce. Ja dzieki Rence, wzielam sie poraz kolejny za ta lekture.
„Samotność...” przeczytałam, już dawno temu, ponad 8 lat, pomyślałam sobie, że do niej wrócę, niestety książka pożyczona, do mnie nie wróciła. Z drugiej strony może to i lepiej, bo choć nie pamiętam jej już w szczegółach, pamiętam siebie siedzącą na kanapie z książką w dłoniach, po przeczytaniu ostatniej strony po raz „setny” mając nadzieję że kolejny raz przyniesie inne zakończenie, ze łzami w oczach, w dołku najgłębszym, z poczuciem bezsilności i zmarnowanej życiowej szansy bohaterów. Polecam szczerze, bo ile przeczytanych 8 lat temu książek się pamięta ? Słyszałam, że film kompletnie się nie udał, ktoś z Was oglądał ??
Talent autora tej ksiazki jest wielki,celnosc spostrzezen i sposob narracji powala... Polecam inna jego ksiazke pod (podchytliwym) tytulem "Bikini"
Uwielbiam Pani stwierdzenie, ze : " wszyscy pragniemy milosci. Lekiem napawa nas samotnosc". Swietnie Pani to ujela. To jest takie prawdziwe ! Az boje sie tego, bo jestem po przejsciach, po nieudanych zwiazkach, obecnie samotna..Odnosnie mojej osoby to mam raczej negatywne doswiadczenia z portalem randkowym m.in. Meetic. Nawiazalam tam 2 znajomosci i zadna nie przetrwala. Ale sa oczywiscie wyjatki...
Macie racje piszac,ze ksiazka przedstawia wspolczesny "problem". Jesli chodzi o zawieranie znajomosci przez internet to jednak nie nazwalabym tego "problemem". Mysle podobnie jak Renka, ze teraz kiedy kazdy ma na codzien dostep do internetu, nawiazywanie znajomosci stalo sie to poprostu latwiejsza i szybsza forma. I uwazam,ze pora obalic mit, iz korzystaja z tego glownie niesmiali lub zakompleksieni ludzie. Problemem natomiast jest fakt, iz spedzamy zbyt dluzo czasu przed ekranami,ale to juz inny temat. Odnosze natomiast wrazenie ,ze autor piszac ta ksiazke wcale nie nawiazywal jeszcze wtedy do portali randkowych ,ani nawet do zawierania znajomosci przez internet. 10 lat temu nie bylo to wogole popularne, a wiekszosc ludzi nawet nie wiedziala o istnieniu komunikatorow . Pan Wisniewski wyprzedzil nieco przyszlosc. Poza tym wybral sobie temat, ktory dobrze zna, gdyz jest min. doktorem informatyki. A jesli chodzi o ksiazke i moja opinie (bo oczywiscie czytalam) to szczerze polecam. To nie jest powiesc, ktora przeczyta sie i za 5 minut zapomni. Juz gdzies kiedys pisalam i zamieszcze to jeszcze raz dla Was-moje streszczenie "Samotnosci...", tak jak ja widze i czuje: Milosci pragniemy wszyscy. Lekiem napawa nas samotnosc. Jedno i drugie laczy cierpienie. Czasami jest juz za pozno, a czasami nawet za pozno to niestosowna pora. Byc moze nie wystarczy kochac. Podajac przepis na szczescie ktos sie pomylil ze skladnikami. Gdzie szukac zrozumienia? Kto znajdzie czas,zeby mnie wysluchac? Ups, trafilo na Ciebie! Opowiem Ci jak samkuje wino. Opisze slowem muzyke. W literki uloze zielony kolor. I Ciebie oczaruje... A Ty zapomnisz,ze wczesniej istanialo zycie. Ze bylo cos przede mna.Zagubieni w sieci,oddamy sie rozkoszy. Na koniec zaplaczemy...
Masz racje nazywajac to wspolczesnym problemem ale w dzisiejszych czasach gdy brak czasu na wszystko a potrzeba bliskosci drugiej osoby odezwie sie nagle to co zrobic? Szukac pomocy w sieci , najprosciej bo dostep jest wszedzi. Internet daje ogromne mozliwosci i nie zgodze sie z Toba ze Ci ludzie maja jakies defekty ktore staraja sie ukryc , sama poznalam tak kilka osob i zapewniam Cie ze wygladaja tak samo jak na zdjeciach ktore zamiescili a do tego nadal sa moimi znajomymi. Przeczytaj ksiazke jak dla mnie jest niesamowita potrafila wywolac smiech i za moment placz takie cos zdarzylo mi sie po raz pierwszy.
ta ksiazka przedstawia wspolczesny problem. Duzo ludzi nie potrafi innaczej spedzac czasu jak przed komputerem, na internecie, czaty itp. Duzo ludzi sie uzaleznia. Populare sa rozne portale randkowe, jak np Meetic, gdzie samotni szukaja milosci. Rzadko sie zdarza, ze sie znajdzie milosc na takim portalu. Ci, ktorzy szukaja np. na Meeticu sa to czesto "ciezkie przypadki". Zazwyczaj bardzooo samotni, albo z jakimis defektami fizyczny, co tuszuja na zdjeciu, a potem w realu to wszystko wychodzi na jaw. Fajna ksiazka, mam zamiar ja przeczytac. Dzieki za Twojego post'a.
jesli wiesz to nie mow niech dla innych bedzie to zaskoczeniem
Wiersz piekny,ale bardzo smutny. I ja juz chyba wiem, o kim bedzie mowa w kolejnym odslonieciu .
piekny wiersz, czekamy na ciag dalszy.
ksiazka ma niesamowity klimat,jest bardzo wzruszajaca ukazal sie film na jej podstawie,polecam
mam taka nadzieje